[kreml]

Witam! Mam pytanko-w moim Mondku (2.0 HE przebieg 130kkm) słychać głośne stuki na muldach w przednim zawieszeniu.Mniemam że to albo łączniki stabilizatora,albo gumy na stabilizatorze albo któraś z tulei lub sworzeń wahacza.Z tego co wyczytałem w książce "Sam naprawiam" z wymianą czegokolwiek z przodu lekkie kłopociki bo trzeba opuszczać sanki.Tak że prawdopodobnie odstawię samochód do warsztatu i chciałbym za jedną robotą wymienić jak najwięcej.Czy jest możliwe aby przy przebiegu 130 tys km normalnej jazdy bez "dzwona" wahacze były do wymiany?Czy da się wymienić same tuleje w wahaczach?Czy miał może ktoś z Was kontakt z zamiennikami łączników stabilizatora (w ABSCAR kosztuje 190 zł a podróby na Allegro ok.45 -ale czy da się na tym jeździć?) Dzięki za wszelkie porady i poświęconą chwilkę. Pozdrawiam