Temat: [Escort 1995-2001] Diesel - cieżki rozruch w zimie
View Single Post
Stary 23-02-2011, 20:20   #64
zsberg
ford::professional
 
Avatar zsberg
 
Imię: Krzysiek
Zarejestrowany: 13-08-2009
Skąd: Płock
Model: Mondeo MKI
Silnik: 1.8 TD 90KM
Rocznik: 4.1995
Postów: 1,217
Domyślnie Odp: Cieżki rozruch w zimie

Wiecie co, sam mam od niedawna diesla (od miesiaca) i pomimo -20 na dworze po całej nocy pod chmurką odpala po 2 pogrzaniach świec od strzału. Oto moje uwagi odnośnie eksploatacji diesla zimą:

- dobre świece: motorcraft, beru, ngk, ale dajcie spokój z tymi iskrami za 20zł sztuka. Świeca musi mieć odpowiednią temperaturę żarzenia. Aha, i jak wymiana to komplet, a nie tylko te ktore "na krótko" nie grzeją. Żaden szanujący się mechanik nie wymieni Wam jednej świecy i w dodatku na tani badziew. Znam takich którzy to robią na życzenie klienta, ale od razu mówią: "panie, po wyjechaniu za drzwi my sie nie znamy"

- filtr paliwa: dobrze jest go wymienić przed każdą zimą. Wiadomo ze osadza sie w nim brud i parafina, a to skutecznie blokuje przepływ. Tutaj też odnośnie marek filtrów: pracuję w auto sklepie i miałem okazję porównywać gęstość materiału filtracyjnego Boscha i Frama z Filtronem. Co tu będę tłumaczył - sami idźcie i zobaczcie, a na pewno nie kupicie taniego.

- dobre paliwo. No niestety, ale tankuje sie zazwyczaj na stacji "no name" bo taniej, ale były problemy gdy było chłodniej niż -15. Ze 3 min kręciłem aż złapał. Od tamtej chwili zimą tylko Verva. wiem ze drogo ale pali jak benzyniak.

- olej: no chyba tutaj wiadomo ze wszystko byle nie mineral

- dobry akumulator: mój ma podobno 3 lata, ale kręci jak szalony

- dobrze ustawiona pompa na rozrządzie

- auto parkować na równym terenie. Jeżeli ktoś będzie chciał mogę wytłumaczyć dlaczego zimą jest to ważne i podać konkretne przykłady.


To nie są wyssane z palca informacje. To są doświadczenia własne, klientów i doświadczenia kolegów z mondeo klub polska.


A co do ciśnienia: czytałem nie dawno artykuł że ten silnik nominalnie ma 34 bary, a poniżej 30 pojawiają sie problemy z odpalaniem zimą. Autor twierdzi ze ponizej 28 bar silnik kwalifikuje sie do remontu/wymiany. Aha, i coś ciekawego: podobno co 100 000km spada 1 bar ciśnienia. Najwiecej przez pierwsze 100-200 000, a potem już nieco wolniej. Wg autora pomiar ciśnienia może nam obrazować przebieg auta. hmm, ciekawe...
__________________
Pilnować będziesz poziomu oleju w silniku, bo turbina Twa potrzebuje go niezmiernie, a wymiany oleju pilnować będziesz bardziej, niźli wierności kobiałki Twej. Lepsza bowiem niewierność małżeńska, niźli w dieslu Twoim malutka usterka
zsberg jest offline   Odpowiedź z Cytatem