Witam chciałem się wypowiedzieć i potwierdzić to że sprawne mondeo mk3 tdci powinno się nagrzać do temperatury pracy czyli skazówka pion po przejechaniu 3-4km. Tak miałem przez 2 lata od momentu jak przyprowadziłem swojego mondka z Niemiec wyjeżdżając z domu i jadąc z prędkością max 90 km/h po tym dystansie miałem wskazówkę już w pionie i to nawet z włączonym ogrzewaniem na 22 C. Niestety po tym okresie na następna zimę pojawił się problem że już tak szybko się nie chciał nagrzewać tylko potrzebował z 10 km i temp zaczęła falować w duł jak noga z gazu szła. Jeździłam tak do następnej jesieni bo nie miałem czasu się tym zająć za bardzo. Potem po przeczytaniu forum zdecydowałem się na wymianę małego termostatu i no efekt był taki że owszem temp przestała już tak mocno i widocznie falować ale niestety czas nagrzewania nie wrócił do tego z przed awarii. Miałem jeszcze wymienić duży termostat ale zniechęciłem się po przestudiowaniu forum że to nic nie daje i do tego robiłem taka próbę że ścisnąłem wąż idący do chłodnicy dwiem blaszkami skręconymi śrubkami i też efektu żadnego nie zauważyłem a mimo tego ściśnięcia wąż był ciepły. Mam jeszcze podgrzewacz świece sprawdzone sprawne ale nie miałem jak sprawdzić czy komputer je włącza w odpowiednim czasie.
Dziś zrobiłem test zegarów i patrzyłem jak zmienia się temp w porównaniu ze wskazówka a dodatkowo śmiem twierdzić ze jest błąd
http://mr-fix.pl/wpis/ford-mondeo-mk3-test-zegarow/ w tym opisie ponieważ u mnie w pierwsza temperatura dochodzi max do 90 C (wiec stawiam że płyn chłodzący nie powinien się bardziej nagrzewać do tego ta temp szybko spada jak włączę grzanie na max i wraz z spadkiem tej temp opada wskazówka ) a ta druga czyli ja twierdzę że to temp głowicy dochodzi mi do 148 C i jej zmiany są bardzo powolne . I teraz prośba czy ktoś ze sprawnym układem tzn że nagrzewa się mu auto w około 4 km czy mógłby włączyć taki test i zobaczyć jak szybko rośnie mu ta pierwsza temp ?