Witam serdecznie. Mam problem z rozładowywanym akumulatorem - po dwóch dniach do 4,5V - chyba wtedy już wszystko siada i już nic nie ciągnie z niego.
Dzisiaj Podłączyłem forscana i podgląd wszystkiego co związane z akumulatorem - odpaliłem z drugiego aku - wszystko działa i
1.Prąd ładowania - 15V
2. Akumulator - Prąd - 5-6A (wydaje mi się że w amperach).
Powyłączeniu samochodu prąd z 5A spada do minus 10by potem rosnąć i utrzymuje się na poziomie minus 4-5 A czasami wahnięcia by po zamknięciu drzwi spaść do minus 2,5A - jako że aku pewnie już słabizna po spadkach do 4.5V to prąd aku pokazuje np 11,8 i co chwila spada do 11,4 - czekając dalej spadałoby pewnie niżej
Po podpięciu ładowarki - samochód się ładuje a prąd akumulatora rośnie do 2-4A Napięcie aku wskakuje na 12,55. Czyli coś przestaje jeść prąd
Po odpięciu ładowarki - znowu spadek na -10A a potem wyrównywanie do tych -4 a potem do -2.5A.
Czy to możliwe że te wartości są prawidłowe? Co może aż tak zużywać akumulator - zrozumiałbym 1A przy centralnym ale spadek do -10 A a czasami jeszcze lepiej to chyba przesada.
Czy żeby sprawdzić nawet wstępnie za pomocą forscana co może zżerać tak aku mogę wyłączyć samochód obserwować ten wskaźnik Amperów i wyjmować bezpieczniki lub przekaźniki ??
Z elektrykiem/elektronikiem nie mogę się złapać - święta, choroba itp. Chcę na własną rękę jakoś namierzyć co to jest.
W samochodzie była kiedyś robiona wiązka wychodząca od bezpieczników - była przecięta jakby nożem - ale wszystko zostało zrobione i w zasadzie rok samochód działał bez zarzutu.
Zastanawia mnie też ta poprawa w momencie podłączenia ładowarki - skoro byłoby gdzieś zwarcie to raczej stałe i bez przerwy ?? Chyba że się mylę.
Swego czasu jak sprawdzałem błędy wyskakiwał - przekaźnik zapłonu zwarty do masy - to by mogło wyjaśnić wiele - po wyłączeniu zapłonu - zwiera, a po podłączeniu ładowarki system odcina obwód zapłonu (nie można wtedy uruchomić silnika ) - jak odcina zapłon - cały obwód to i kończy się zwarcie do masy ?? Ale to tylko dedukcja laika w tym temacie - zawsze mechanicy mi mówili że elektryka/elektronika w samochodzie to rzecz która potrzebuje fachowca a nie tylko takiego co tak o sobie mówi
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Dzięki za podpowiedzi.