View Single Post
Stary 31-12-2014, 13:24   #1733
Boblo
ford::specialist
 
Zarejestrowany: 03-03-2009
Skąd: Warszawa
Model: Mondeo mk3
Silnik: 130 tdci
Rocznik: 2003
Postów: 824
Domyślnie Odp: Migająca sprężynka - po raz kolejny.

No i naszą wiedze konsultujemy z różnymi pompiarzami Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Twój, twierdzi, że nie ma wtrysków, które nie leją. Mój natomiast mówił, że wtryski CR, które do niego trafiają bardzo bardzo rzadko leją lub podlewają. Jeśli już, to przeważnie nie w wyniku zużycia lecz usterki np. przycieranie iglicy. O laniu wtrysków mówiło się dużo 20 lat temu kiedy w autach osobowych królowały wtryski z rozpylaczami czopikowymi. One rzeczywiście były podatne na lanie i zalecano ich kontrole co ok. 30 tys. km. Natomiast już wtedy w ciężarówkach królowały już wtryski z rozpylaczami otworkowymi, takimi jak teraz wszystkie wtryski CR w osobówkach. I wtryski w tych ciężarówkach robiły po kilkaset tys. kilometrów. Teraz właśnie takie rozpylacze są w naszych autach. Oczywiście teraz też się często mówi, że wtryski leją. Ale jak się okazuje przeważnie chodzi o przelewanie. Piszesz, że po wymianie rozpylaczy odczułeś dużą poprawę w pracy silnika. Ale najprawdopodobniej nie dla tego, że Twoje lały tylko dawki się rozjechały i zaniżyły.
Wtryski CR pracują w bardzo szerokim zakresie ciśnień. W przybliżeniu 200 - 1500 bar. I wtryski CR mają jedną charkterystyczną ceche. W miare zużycia i zanieczyszczania się osadami wytrącającymi się z paliwa zaczynają tracić zdolność wtryskiwania dawek przy niskich ciśnieniach paliwa ( 200-500 bar ). Czasami wręcz nie wtryskują paliwa przy ciśnieniach 200-250 bar jak przy biegu jałowym. A o przedwtrysku to już nie ma co wspominać. Natomiast przy ciśnieniach wyższych dawki paliwa w tych wtryskach są ok. Wtedy sterownik stara się podnieść dawke zwiększając ciśnienie i czas wtrysku, żeby jakoś tam na tych wolnych obrotach silnik pracował. Ale potem w miare ruszania - zwiększania ciśnienia paliwa dawki te są nadmiernie powiększone ( prawidłowa dawka wtrysku + podniesienie dawki przez sterownik ) i pomimo, że jest czujnik spalania stukowego to sterownik nie daje rady nad tym zapanować. I mamy klekot.
Tak więc w skrócie:
1. zużyty i/lub zanieczyszczony rozpylacz > zmniejszenie dawek wtrysku dla niskich ciśnień > brak przedwtrysku ( klektot na wolnych )
2. podniesienie dawek paliwa przez sterownik > nadmierne dawki paliwa przy obciążeniu > klekot przy ruszaniu, włączeniu klimy, przyspieszaniu.
Wymiana rozpylaczy jak również czyszczenie, regulacja ( jeśli zadziała ) powodują poprawę pracy silnika i brak klekotu. Chodzi właśnie o przywrócenie odpowiednich dawek dla niskich ciśnień paliwa.
W mondeo najbardziej klekoczące wtryski to R00504Z, a to dla tego, że już we własnej charakterystyce mają bardzo niskie dawki niskich ciśnień. Więc nawet najmniejsze obniżenie tych dawek staje się odczuwalne i te mondki najbardziej klekoczą. Ufff... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ostatnio edytowane przez Boblo ; 31-12-2014 o 13:32
Boblo jest offline   Odpowiedź z Cytatem