Odp: taka historyjka na koniec...
Ja znam też autentyczny przypadek tego typu.
W 3-letnim bezwypadkowym mondeo ( pierwszy właściciel od nowości) zaczęły rdzewieć prawe drzwi ( auto oczywiście na gwarancji powłok lakierniczych).
Po zgłoszeniu się do dilera , u którego auto było kupione i serwisowane , okazało się że warszawski diler odmówił uznania tej naprawy jako gwarancyjnej, bo wykrył , że te drzwi były lakierowane "inaczej niż fabrycznie" .
Prawda że miło?
|