[rustin]

Wracałem kilka kilometrów podczas burzy, na drodze woda płynęła strumieniem i padał grad. Co chwila , pasek od altka piszczał i obroty spadały , ale po przejechaniu gdzie nie było wody było ok. Po jakiś 3 km prawie pod domem , obrotomierz całkiem opadł, przestał piszczeć pasek i zaświeciła się kontrolka ładowania. Dojechałem do domu , aku na postoju na wył silniku 12,2 a po odpaleniu ma 11,2v , czyli brak ładowania i kontrolka świeci. Co mogło się stać i jak sprawdzić? Mowa o mk1 td.