padająca turbina czy zbieg okoliczności
Witam pierw mialem objawy tego ze był dziwny świst podczas przyspieszania miedzy obrotami 1.6 a 2.3 zauwazyłem dwa pękniete węze miedzy turbosprężarką wlotem i wylotem. naprawiłem je lecz nadal slysze świst i nie ma takiej mocy przyspieszenia . nie dymi na czarno ani na zaden inny kolor. tamte węze koło turbo były przepalone na opaskach tak jakby turbina sie grzała . przyszła mi myśl ze moze wirnik az tak grzeje . ale niestety nie mam o tym zielonego pojecia... czy proponujecie sprawdzic całosc ukladu dolotowego
|