Cytat:
|
a jak dla mnie tylko LIPSKI,
popularną omijam szerokim łukiem, arogancja, cwaniactwo ogólnie Minus
|
Też tak myślałem ale niestety miałem podobną historię co kolega Sekos tylko droższą i u Lipskiego.
W zeszłym roku robiłem u nich przegląd + gwarancja 12. Oczywiście jak już trafili jelenia co chce kupić G12 to zaraz wynajdywać co nie trzeba zrobić. Naszukali tego na 3,5k ale skończyło się na przymusowej wymianie przewodu powrotu chłodzenia (nadmiaru ?) do zbiornika. Po przeglądzie klima przestała działać. Niestety zalatany byłem to tylko zgłosiłem, że jest problem i przyjadę na sprawdzenie. Tak się zeszło do teraz i w końcu wziąłem się za temat. Pojechałem do zakładu od klimy i okazało się, że przewód klimatyzacji URWANY ( cena przewodu 450 zł). Zadzwoniłem do nich i powiedzieli żebym przyjechał na oględziny. Kolejny urwany dzień z roboty ale pan od Lipskiego obejrzał i z poważną miną stwierdził, że nie widzi jakby to u nich mogło się stać ponieważ mechanik akurat w tej części komory silnika nic nie robił. Normalnie cały przegląd, wymianę świec i przewodu chłodzenia to przez wydech zrobił. Nie liczyłem, że wezmą naprawę na siebie ale chociaż rabat dadzą. Nic to - zapytałem co proponują i otrzymałem odpowiedź, że pan specjalista od naciągania (zaraz wyjaśnię czemu) porozmawia z szefem serwisu i da mi odpowiedź. Minęło kilka godzin i otrzymałem telefon - nie poczuwamy się do winy. Poprosiłem w takim razie grzecznie o wycenę naprawy i oczywiście otrzymałem ją na maila. Teraz wyjaśnienie czemu specjalista od naciągania. Ponieważ układ był totalnie rozszczelniony to należy wymienić filtr osuszacza. W s-max'ie osuszacz jest zintegrowany z chłodnicą klimatyzacji - pan od naciągania zaproponował w wycenie nową chłodnicę za 2,2k zł podczas gdy sam filtr kosztuje w ASO Forda 180 zł. Wycena całej naprawy 3,2k zł. Po prostu zaniemówiłem.
Tak więc Lipski wcale nie jest lepszy. Byłem u nich na 2 czy 3 przeglądach i tak naprawdę tylko z pierwszej wizyty byłem zadowolony. Później to już tylko gorzej.
Wniosek jest prosty - po wizycie w ASO (nie ważne którym) trzeba wszystko dokładnie sprawdzić i od razu reklamować jeśli cokolwiek nam się nie podoba.
Dodam jeszcze, że ostatnio znajomy też u nich robił przegląd - oczywiście też mu naszukali masę rzeczy do zrobienia. Zrobili się strasznie pazerni na kasę.