[badyl64]

Jestem świeżo po wizycie u elektro-mechanika. Otóż opisałem mu dokładnie sytuację co i jak nie działa (samochód po wyłączeniu pobiera 0,3- 0,4 A, zdarza się, że komputer się nie wyłącza i w tym samym czasie nie działa w ogóle radio z wbudowaną nawigacją). Pan mechanik po płatnej diagnozie "wyczyścił" lub "osuszył" (nawet dokładnie nie powiedział co zrobił) miejsce na dachu gdzie jest podłączona antena do radia i nawigacji (podobno było to zalane i pordzewiałe) i to miało rozwiązać problemy. Nawigacja nie chciała dodatkowo wyświetlać mi daty i godziny. W tej chwili to ruszyło. Poza tym nadal nie pobiera mi aktualnych danych z GPS'u (gps nie wyznacza też prawidłowo trasy) co zgłosiłem tuż po naprawie. Pan mechanik powiedział, że trzeba wymienić antenę i to powinno pomóc. Sam oczywiście tego nie zrobił. Nie wiem dlaczego. Moje spostrzeżenia: komputer na chwilę obecną działa prawidłowo (nie wiem jak będzie za kilka dni, czy sytuacja nie będzie się powtarzać). Podobno samochód pobiera teraz 0,04A (nie wiem, nie mam jak sprawdzić). Powiem szczerze nie jestem zadowolony z serwisu auta. Nadal nie działa mi do końca nawigacja. Nie mam pewności, że za kilka dni komputer nie zacznie mi świecić 24/7 (serwisant nie daje mi gwarancji, prosi, żeby jeździć i obserwować). Czy znacie dobrego elektronika, który będzie w stanie zbadać mi nawigację plus wymienić do niej antenę, która obstawiam jest uszkodzona lub rozpięta ?