Odp: ubytek płynu chłodzącego....
było o tym ale dość DAWNO - zero wycieków a znikało
okazało się że wyciek był gdzieś pod jakimś elementem kontrolno pomiarowym - płynęło po silniku i wyparowywało - zero kropel pod samochodem.
Nie pamiętam dokładnie ale coś mi się kolebie że to coś schowane jest za klimą albo altkiem albo ch....ra wie gdzie - NIE PAMIĘTAM około 1,5 roku wstecz w postach bym szukał.
może ktoś skojarzy - a może autor się odezwie. .... pozdro
__________________
a po godzinach naprawiam drukarki i komputerki
- jak by komuś coś padło To spoko: niechaj mnie dręczy...
|