View Single Post
Stary 21-03-2018, 13:36   #37
swiety_76
ford::average
 
Imię: Rafał
Zarejestrowany: 04-01-2013
Skąd: Łódź
Model: Focus MK2 & MK3
Silnik: 1,6
Rocznik: 2007 & 2011
Postów: 96
Domyślnie Odp: Czy uszkodzony katalizator mógł uszkodzić silnik Wypadanie zaplonów i niska komp

Finał historii chyba szczęśliwy ku potomności

W poszukiwaniu rozwiązania w otchłaniach internetu (gdzie standardowe rady typu wymień to i tamto nic nie pomagały) natknęliśmy się na stronę

http://www.fordserwis.com.pl/awaria_...K3-1.6-benzyna

https://www.youtube.com/watch?v=x6-r8vGYqYc

Solid Garage z Warszawy.

Całość wygląda bardzo legitnie i już mieliśmy podjąć decyzję jedziemy do Warszawy.
Ale kolega dał mi namiar na magików z Łodzi (Warszawska przy Centralnej)
mówię jedziemy do nich jak nic nie pomoże to nie ma co kombinować po różnej maści warsztatach już pozostaje ta Warszawa (nie potrzeba było)

Przyjeżdżamy, pierwsza sugestia co pada to zawory ale nic nie przesądzone bo musimy zdiagnozować.
Sprawdzenie mechaniczne silnika (sondą) - wszystko ok.

Okazuje się że sterownik PCM wydłużał na dwóch cylindrach czasy wtrysku - podlewał zbyt dużo paliwa.

Panowie skorygowali to i silnik po rozgrzaniu znowu chodzi równo - telefon auto do odbioru.
Po czym kolejny telefon - auto postało trochę, odpalone i sterownik ponownie powraca do podawania zbyt dużej ilości paliwa - sprawdzamy dalej.

Po wgraniu nowej wersji oprogramowania do sterownika auto od kilku dni chodzi dobrze (ciekawie jak długo) ale jakby co to już mamy winowajcę.

Przy okazji panowie sprawdzili starą sondę lambda (przed katalizatorem) która była wcześniej wymieniana i okazuje się że jest dobra.
Dziwili się również że jak był w ASO na błąd katalizatora to nie wgrali nowszej wersji oprogramowania do sterownika PCM.

Co prawda błąd katalizatora już nie występuje ale panowie stwierdzili że katalizator nie ma już swojej sprawności i być może niedługo pojawi się z powrotem.

Wracając do tematu czy niesprawny katalizator może uszkodzić silnik pojawiła się sugestia że skoro sterownik sam z siebie potrafi zmienić dawki wtrysków od czapy to czy przy niesprawnym katalizatorze odczyty z drugiej kontrolnej sondy za katalizatorem nie spowodują kolejne zmiany dawek paliwa co w jakieś perspektywie może mieć wpływ na żywotność silnika.

Panowie za usługę wzięli 800 zł. Solid Garage w Wawie bierze 1500 zł ale oni wymieniają na jakieś używane. ASO i nowy sterownik to prawie 5000 zł i pewnie tyle by wzięli jak by się pojechało na rozwiązanie tego problemu (o ile wcześniej prawidłowo by zdiagnozowali i nie kazali po drodze wymieniać niepotrzebnych rzeczy).

Tak więc w jednym warsztacie niepotrzebna wymiana sondy lambda, w drugim nieprawidłowy pomiar kompresji i sugestia żeby wymienić silnik, cewka i przewody zapłonowe sobie oszczędziliśmy bo sam użytkuję MK2 1,6 i te pasują do MK3 więc drogą przekładek też wyeliminowaliśmy. Co prawda tata mówił że jak mu pożyczyłem swoją cewkę to niby było lepiej ale silnik dalej po rozgrzaniu pracował nie równo i występowały te same błędy P0300 i P0302.

Zbyt duże dawki paliwa powodują zbyt szybsze zużycie katalizatora ale w naszym przypadku najpierw był błąd katalizatora a dopiero 2 miesiące pózniej zaczęła się nierówna praca i błędy wypadania zapłonów i teraz pytanie czy sterownik wcześniej nie dawał zbyt dużych dawek ale nie było to do wychwycenia bez żadnych objawów.

No i jeszcze ukłon w stronę Forda czyli jak spieprzyć coś co jest trudne do zajechania (stary dobry Zetec 1,6) - zamontujmy kiepski sterownik
swiety_76 jest offline   Odpowiedź z Cytatem