[szafarek]

Przeglądam właśnie wszystko co możliwe. Każda rurkę, każdy wężyk, poprawiam każde połączenie gdzie są opaski.... Nic mnie nie zaskoczyło. Ale, dziś rano wypalanie, soot zszedł do 4% a load do 6%. Zrobiłem 40km 50/50 trasa s5, miasto i load urósł do 10%, soot pozostał na 4%. Już przestaje to ogarniać. Dodatkowo zrobiłem mały test : przy przegazowce na postoju tak do 1500-1800 przy schodzeniu z obrotów delitatnie coś syczy ale to raczej normalne, dw10c w kudze tez tak ma.

Edit:
I jeszcze taka ciekawostka. Czytam forum dot. Dpfa, jeden z kolegów opisuje identyczny problem, również powstały po wizycie w serwisie aso w ubiegłym roku. (dot. S-maxa), pada tam stwierdzenie o aktualizacji oprogramowania w związku ze zmianami dot nox-a i pojawiającego się dość czas to błędu p2002 po zakończeniu procesu wypalania. Ciekawe jest to że ten błąd p2002 też miałem zawsze a teraz go nie ma. Kilka regeneracji już w końcu było i błąd na pewno by się pojawił. Nie ma go. Może jednak w aso zrobili aktualizacje oprogramowania a idą w zaparte że nie robili..... Zastanawiające prawda? W forscanie nigdzie nie znalazłem dat i wersji oprogramowania.

Patrzcie, przed mk5 jeździłem Passatem b8 i również po zmianie obowiązkowej aktualizacji (nawet kwit dostałem potwierdzający) wypalanie było równo co 250km a wcześniej przed akt. Co 500 km.
Sam już nie wiem co myśleć. Bywacie w ASO?