Cytat:
Auto wyjechało z fabryki 1999 , w 2000 serwis 5w40 , a od 2001 do dziś 10w40.
Czy po tylu latach wy przeszlibyście na 5w? I jeśli tak to z płukanką czy bez ? Bardzo mnie to kusi bo lubię jak jest tak jak ma być.
|
Ale kombinujesz
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ważniejsze niż to ile lat jeździł na 10W40, jest przebieg auta, jak często był zmieniany olej, jaki ten olej był lany (coś porządnego, czy jakieś marketowe dziadostwo).
Jeśli przebieg nie jest kosmiczny, markowy olej był regularnie wymieniany, to silnik nawet na 10W40 będzie czysty i ful syntetyk mu nie zaszkodzi, a wręcz pomoże, bo ma uszlachetniacze, które stwardniałe ze starości uszczelniacze trochę "zmiękczy".
A jak zacznie któryś simering przeciekać, to raczej ze starości, a nie od oleju.
Ja robię tak- po kupieniu auta wymieniam olej na taki jaki zaleca producent (oczywiście klasa i lepkość, bo akurat fordowska formuła to niebyt wybitny olej) , po przejechaniu ok 5kkm ponowna wymiana i dalej już normalnie (zawsze wymieniam po 12-15kkm nawet jak producent przewiduje dłuższe interwały).
Nie stosuję żadnych płukanek i nigdy nie miałem problemów.
W berliniaku mam prawie 370kkm przelotu i dalej śmigam na syntetyku i nie muszę dolewać pomiędzy wymianami ani grama.
Nigdy nie wiadomo co wlewano wcześniej, nawet jak są wpisy w książce, bo kto da gwarancję wlano to co wpisano (szczególnie w naszej cebulandi
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ) ?