Wymiana szczęk oraz sprężyn po 24 miesiącach
Równe 2 lata temu wymieniałem hamulce w bębnach. Sczęki + komplet sprężyn. Zalecałem wymiane na oryginały Motrcraft ale serwismani polecili mi Mgneti Marelli że niby lepsze. Efekt taki że wszystko się rozleciało po równych 24 miesiącach. Pozrywało zabezpieczenia i okładziny ścierne do bani. Przebieg jakieś 55tyś kilometrów. Czy to normalne? Wydawało mi się że hamulce w bębnach to dłużej wytrzymają. Dla przykładu podam że z przodu mam tarcze i klocki BOSCHa maja przejechane pewnie z 65tyś kilometrów i dopiero na jeśień planuje wymienić. Proszę o opinie.
|