A ja uważam, że układy samochodu są do tego aby pracować... Jak nastawiłem zaraz po zakupie klimatronik na AUTO 21,5st. C tak to ustawienie pewnie zmieni dopiero kolejny właściciel samochodu... Zima nie zmieni mojego podejścia do nastaw i nie widzę w tym żadnego problemu. Jak się włączy sprężarka na 5 sek. - to tak ma być i już.
Idąc tropem ostatnich kilku postów trzeba by używać samochód tylko do jazdy w dłuuuuugie trasy... No bo przecież jak się jedzie tylko kilkaset metrów to same problemy: DPF się zapycha, akumulator się rozładowuje i nie zdąży doładować, pali zdecydowanie więcej, bo zimny, zużywa się niemiłosiernie, bo smarowanie nie jest dostateczne i co tam jeszcze kto wymyśli...
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Koledzy, "wieczny" to był może Ford T, niestety obecnie samochody i tak są policzone na dotrwanie do końca gwarancji i nie dłużej... Toteż trzeba założyć, że magia "oszczędzania" nie gwarantuje pełnej bezawaryjności i 20 lat eksploatacji ku zadowoleniu właściciela... Jak coś ma się popsuć, to się popsuje przy najbliższym uruchomieniu-włączeniu (szczególnie jeśli ostatnio prze np. 3 miesiące nie było włączane z "oszczędności")...