ALLELUJA NAPRAWILI
15 minut jeżdżenia w kółko i słuchania co tam klika (na uszkodzony przegub było za ciche), potem 3 dni w serwisie i znaleźli: luźna lewa półoś. Rozebrali co tam się dało rozebrać i poskładali wszystko na kleju. No jak ręką odjął, przynajmniej po pierwszych 50km.
Szkoda, że teraz czuć, że z prawej strony też jest delikatny luz, ale nie wymagajmy za wiele. Przynajmniej wiadomo, co jest do zrobienia, że jak druga strona też zacznie się telepać.
Szkoda też, że przy okazji w końcu po ponad 3 latach mojego wspominania przy każdej okazji znaleźli problem ze skrzynią biegów. Do wymiany jakiś zawór wewnątrz skrzyni, koszty w tysiące ojro. Ale to temat na osobny wątek.
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.