[Lukasz2525]

Takie spalanie mam od zakupu samochodu ( 5 miesięcy ) , najpierw sugerowałem się komputerem , bo nie tankowałem do pełna . Pokazywał czasami 12,5 , czasami 13,8 , czasami 11,5 . A później faktycznie miałem wyciek paliwa , spuchły mi węże od powrotu i uciekło mi sporo paliwa na silnik , przewody zostały wymienione , układ sprawdzony , brak wycieków . Po naprawie układu paliwowego postanowiłem wziąć się na poważnie za to spalanie , które mnie trapi od tych kilku miesięcy . Za namową mechanika zmieniłem stację , powiedział żeby zatankować vervę na konkretnym orlenie , dolałem stp . Przestałem się przejmować spalaniem , nie oszczędzałem auta , wyjechałem 450 km na 49,5 litra . Teraz jeżdżę pół na pół , ani ekonomicznie , ani dynamicznie , wskazówka poziomu paliwa już dotyka środkowej kreski ( 25 litrów ), a ja na liczniku mam 150 km . Z obliczeń na kalkulatorze daje to 16,6 l/100km . Czyli płacę za paliwo dwa razy więcej niż powinienem , dlatego rozważam już nawet ten przepływomierz za 4 stówy . Poza tym z autem w porządku , ma moc , nie dymi , nie kopci , wtryski na komputerze podobno okej , brak innych błędów , nowe opony z bardzo wysokiej półki , ciche i z niskim oporem toczenia , ustawiona zbieżność . Wiem że egr nie działa , ale nie wyrzuciło błędu , tylko pozycja egr'u się nie zmienia na komputerze podczas jazdy - stoi w miejscu . To jest chyba niemożliwe zrobić 300 km na pełnym baku nawet bardzo się starając ? A może on dpf ciągle próbuje dopalać ?