To bardzo ciekawy przypadek,.. że auto smigało bez żadnych problemów,.. z zawieszonym wtryskiem. Rozumiem też, że tak był zawieszony, że aż ciśnienie paliwa w układzie spadało? ( bo tak parę postów wyżej zdiagnozowałeś ). Czy Ty nie widzisz, że to się nie trzyma kupy?
A może to wynik używania nicniemówiących określeń, którymi mechanicy szastają na lewo i prawo i sami ich nie rozumieją? Moj ulubiona diagnoza mechanika to " wtrysk leje". Tylko, kuźwa którędy? .. dołem czy górą? Połowa z nich sama tego nie wie i nie rozumie,. ale dobrze brzmi i można zrobić wrażenie na kliencie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.