Ostatnio zaswieciła mi sie kontrolka check engine - auto jechalo normalnie. Sprawdzilem pojawil sie blad P0299. Nie odczulem zadnych dolegliwosci czy problemow z jazda. Kiedy podnioslem klape i oslone silnika zauwazylem ze cienka rurka prowadzaca od kostki/czujnika BOSCH 0 261 230 199 dynda i jest nigdzie nie podpieta. Patrzac gdzie mogla by ona pasowac znalazlem ze podobny krociec jest niepodlaczony nieco dalej (jak na obrazku). Wcisnalem wezyk, zresetowalem komputer i problem ustal na jakis czas (2 tygodnie) po czym - znow przy jezdzie widze CHECK ENGINE. Zagladam od razu pod maske i widze ze tym razem wezyk wydmychalo z drugiej strony. Czyli jak rozumiem to jest powodem errorow.
Natomiast mam pytanie. Nie znam sie na tym, ale nikt pod maska nie grzebal od paru miesiecy auto jezdzilo i tej rurki nie zrzucało i nagle ja zaczelo wydmuchiwac. Czy to jest jakis powod do niepokoju, ze tam jakies wieksze cisnienie mi sie robi ? czy po prostu mam zacisnac trytytka czy obejma ewentualnie wymienic wężyk ?
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.