Cytat:
Moim wypraktykowanym zdaniem problem jest zawsze jeden i ten sam: użytkownik klimatyzacji. Jak ma nie śmierdzieć, skoro po wyłączeniu silnika razem ze sprężarką w układzie zostaje wilgoć (do kiśnięcia na gorącu)? A tradycyjnie usuwa się zawsze skutek, a nie przyczynę.
|
Przy Focusie praktykowałem takie osuszanie układu. Po zrobieniu wszystkich dezynfekcji, wymianie filtra dbałem o to, aby po każdej jeździe osuszyć kanały ciepłym powietrzem (nie jest to fajna sprawa w upalne dni). Szczerze, problem i tak wracał. W mojej ocenie to bardziej coś konstrukcyjnie jest nie do końca dobrze zrobione z odprowadzaniem wilgoci.
Drugim moim samochodem jest GOLF VII. Od 3 lat klimatyzacja jest zawsze włączona na AUTO (lato/zima). Nigdy nie miałem problemu nawet z najmniejszym brzydkim zapachem. Standardowo co roku robię odgrzybianie w ASO VW. W każdym samochodzie wymieniam filtr przeciwpyłkowy 2 razy do roku.
Wracając do tematu, jak ktoś ma informację na temat parownika w Mondeo MK5, będę wdzięczny.
Bump: Mniej więcej lokalizację parownika już znam:
SCHEMAT
Pytanie jak tam z praktycznym dostępem do niego od strony schowka pasażera?