Cytat:
Trochę najadłeś się strachu,miałem też takie zdarzenia z 10 razy w Focusie,nie jest to nic strasznego,kierownica ciężej chodzi ale daje się skręcać,hamulce też działają tylko z większą siłą trzeba wciskać pedał.Jeżeli kluczyk jest włożony na zapłon to da się wyjść z takiej opresji,chyba że przekręciłeś kluczyk i chciałeś zapalić ponownie to ci kierownicę zablokowało,też taki numer raz zrobiłem.
|
witam
nie wyciągałem kluczyka
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. bez przesady. Jechałem spokojnie jak zawsze (znaczy nie zawsze jezdze spokojnie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.) ale tym razem warunki były takie ze jechałem powoli.
Zrobiło się tak nagle. Nagle wszystko zgasło staneło.
Siedze własnie w serwisie... Ale z tego co widze oni się upierają na naprawę. Niestety nie dociera do nich fakt, ze dzieją się takie jaja. Nie dociera do nich, ze ja sie boje tym autem jeździć... Coś mi sie zdaje, ze bede musiał dochodzić do praw na drodze postępowania cywilnego. Dzwoniłem rano do znajomego, który był kilka dobrych lat dyrektorem ds. technicznych w Fordzie i powiedzial mi krótko... "pokaż mi zapis - ze mozesz domagać się wymiany auta" Nawet po 3-100 naprawach oni bedą cały czas to naprawiać...
więc jakby nie patrzeć jestem z ręką w nocniku.... narazie czekam na dalszy rozwój sytuacji.