MakGreg: na dobrą sprawę nie cisnę mocno - nie lecę jak wariat, ale mieszkam we Wrocławiu, a tu korków i świateł pełno, odcinki po 7-10 km, dużo jazdy po mieście i tak wychodzi. Nie trzeba mocno cisnąć, by dychę łyknąć. Minimalnie we Wrocławiu myślę że można do 8 litrów zejść, ale trzeba mieć do tego mnóstwo czasu i nerwów
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. (jak widzę takich co się ciągną po 40-50 km/h to się gotuję)