witam
trafił mi się niestety problem i nie potrafię zdiagnozować przyczyny. W zeszłym tygodniu po jednej z mroźniejszych nocy ( poniżej 0 ) auto przestało odpalać. Przy próbie odpalenia samochodu kręci i kręci ale niestety bez rezultatu. Po 3 próbach odpalenia, auto przy tych próbach nie jako straciło trochę mocy - pomyślałem, że może wina akumulatora. Wziąłem na ładowanie prostownikiem - ten sam efekt. Co ciekawe po całonocnym ładowaniu - 3 próba również zwieńczona została nie jako - mniejszą siłą próby.
Wymieniłem w związku z tym akumulator - auto od razu widać, że ma wigor ale niestety, nadal nie odpala. Tak jakby nie szła ta ostateczna iskra do zapłonu - nie znam się ale tak sobie to tłumacze.
nowy akumulator to bodajże: Akumulator CA722 Centra Futura 72Ah 720A P+ Centra
https://www.youtube.com/watch?v=bDe_...ature=youtu.be
ropy jest ponad rezerwa - profilaktycznie dolałem 4 litry przez kanister.
Ktoś może miał kiedyś podobną awarię?