Prawie w ciemno możesz celować w termostat. U mnie było podobnie, z tym, że ubywało całkiem sporo. Podczas wycieczki 5000km zaraz po tym jak go kupiłem zabrałem ze sobą na drogę litr płynu i wracałem do kraju ze stanem bliższym Min niż Max. Też nie było widać nic pod samochodem, ale kumpel jak się do tego dobrał to znalazł bajorko na skrzyni. Wymiana, przy okazji tydzień później wymieniłem korek, bo sie jakoś tak dziwnie pocił i chyba czasami przycinało odpowietrzenie. Dwa lata prawie i święty spokój grama ubytku.
Zazwyczaj wycieki pojawiają się na "najsłabszym ogniwie" i uszczelnienie termostatu niestety do takich ogniw należy. Poświeć sobie tam jakąś lampką w okolicach termostatu, zobacz czy nie ma zacieków.
Cytat:
witam, sprawa tyczy się 1,6 tdci. Zaobserwowałem, że płyn jakieś 2cm zmniejszył swój stan pierwotny. Płyn chłodzący pojawił się na pokrywie pod kolektorem ssącym i w okolicach wtrysków, oczywiście olej też się pojawił, muszę uszczelniacze wymienić. Widzę, że płyn jest czyściutki (czerwonawy) nie ma go w oleju ani w oleju w płynie. Samochód zachowuje się normalnie. Delikatnie też płyn widać po prawej stronie silnika od strony kolektora wydechowego, być może spłynął z góry,,,, tylko nie mogę zlokalizować wycieku…, co radzicie, z czym zacząć?? Pozdrawiam
|