Witam,
W grudniu 2012r kupiłem samochód FORD FOCUS MK2 FL 1.6 100KM benzyna, w programie "Używane jak nowe" (Ford AutoPlaza W-wa, ul. Popularna 70).
Już 2 lata nim jeżdżę, a więc mogę się trochę wypowiedzieć w temacie. Samochód w chwili zakupu miał przebieg 112000km (4 lata).Był wcześniej używany przez 2 firmy.
Samochód przed zakupem oglądałem na placu w towarzystwie handlowca z firmy AutoPlaza. Bardzo miły człowiek, opowiadał o samochodzie (jego historii, zaletach oczywiście i co zostało w nim naprawione) i aż do przesady jeździł miernikiem grubości lakieru po całym samochodzie, pokazując co chwilę wyświetlacz z wartościami. Przyznam szczerze, że Pan handlowiec wzbudził we mnie zaufanie mówiąc szczerze, że np dwa z elementów były malowane, gdyz zostały porysowane np. na parkingu. Szczerze też powiedział o regenerowanym rozruszniku, który rzekomo nie wytrzymał częstych rozruchów silnika podczas eksploatacji w mieście przez firmę informatyczną.
Potem była krótka jazda próbna, zgodnie z sugestią Pana handlowca po hopkach, aby sprawdzić, czy nic nie trzeszczy i nie stuka w elementach zawieszenia.
Pan handlowiec powiedział, że samochody FORD mają dokonywane większe przeglądy przy przebiegach 60000km i 120000km. Mój podobno miał mieć taki przegląd zrobiony "awansem". Faktycznie, w historii zleceń została uwzględniona pozycja: "Przegląd podstawowy po 120000km ...". Na naklejce wklejonej na progu było napisane Następny przegląd przy 134000km". Na życzenie została mi przesłana w formie elektronicznej historia serwisowa pojazdu.
Samochód prezentował się jak nowy (z drobnymi szczegółami, których nie zauważyłem o czym napiszę dalej). Szczególnie w środku jeszcze długo po zakupie utrzymywał się charakterystyczny zapach "nowości", co również zauważali moi znajomi i rodzina, których woziłem.
Z samochodu pod względem technicznym jestem zadowolony. Nic złego się z nim nie działo przez te 2 lata.Jedyne czego nie zauważyłem przy zakupie to połamane kratki wwiewu powietrza we wnętrzu samochodu. Suwak działa tylko w jednej z nich. Pewnie zostały połamane podczas wciskania w nie trzymadeł do zapachów. Poza tym opony w tym samochodzie były na granicy używalności. Były to opony zimowe firmy NOKIAN. Handlowiec powiedział, że jest to ich ostatni sezon pod względem głębokości bieżnika. Ze względu na to obniżył mi cenę auta o 900zł na nowy komplet opon
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Podsumowując, zakup samochodu w FORD AutoPlaza polecam, szczególnie dla osób, które obawiają się kupna auta np. w komisie czy od osób prywatnych. Kupując samochód w FORD AutoPlaza dawałem sobie sprawę, że trochę przepłacam, a do tego nie miałem pewności, czy auto używał człowiek spokojny, czy taki który z racji posiadania auta służbowego nie "zajeździł silnika". Myślę jednak, że ryzykowałem dużo mniej niż przy kupnie w kiepskim komisie, lub od nieuczciwej osoby prywatnej. A z perspektywy dwóch lat użytkowania, myślę że zakup był udany.
I na koniec jeszcze rada. Należy dobrze zwracać uwagę na drobne szczegóły takie jak właśnie wspomniane wcześniej kratki wentylacyjne, obudowa lusterek (u mnie jedno dziwnie się waha przy składaniu, tak jakby brakowało jakiegoś zaczepu - też przegapiłem przy zakupie), czy lakier pod ramką tablicy rejestracyjnej na tylnej klapie bagażnika. U mnie była założona jakaś dziwna większa ramka i rogi tej ramki porysowały lakier. Ja założyłem swoje mniejsze ramki i miałem widoczne dwa niewielkie wytarte z lakieru miejsca na tylnej klapie. Niby takie drobne mankamenty,a jednak lakier zaprawkowy kosztuje, 3 kratki wentylacyjne, to też pewien koszt i zaangażowanie czasowe przy ich wymianie, bądź naprawie.