[jarq8]

Witam. Od jakiegoś czasu, kiedy zrobiło się naprawdę ciepło, moje mondeo ma jakieś dziwne zachwiania temperatury. Na wstępie dodam, że mam zaktualizowanego conversa, więc pokazuje cyfrowo temperaturę i ładowanie.
Dzięki temu zimą wychwyciłem, że temperatura rzadko kiedy przekraczała 70 stopni więc wymieniłem termostat i co? Zaczęło się robić cieplej i dziś np jadąc na klimie i stojąc w korkach temperatura wg conversa doszła do 114 stopni. Nawet normalnie stojącą twardo przed drugą kreską wskazówka przekroczyła tę barierę. Ale chwilę później zajechałem na miejsce i zgasiłem silnik. Wentylator pracował jeszcze kilka minut po wyłączeniu silnika i schłodził auto do 109 stopni. Po paru kolejnych minutach uruchomiłem mondeo raz jeszcze i w ciągu 6-7 sekund nagle zrobiło się 101 stopni. Taka temperatura utrzymywała się aż do domu (3km dalej) i już na wyłączonej przeze mnie klimie. Pod blokiem nawet było 98 stopni. Dziwna sprawa. Wentylator pracuje, płyn jest. Rano w drodze do pracy wszystko jest ok i temperatura raczej 85 stopni nie przekracza. Jadąc trasami i w chłodniejsze dni również waha się między 85 a 90. W mega ciepłe dni jak dziś jest tak jak to opisałem. Co ciekawe ładowanie oscyluje wtedy między 12.8 a 13.3. Kiedy temperatura utrzymuje się w normie, ładowanie wynosi zazwyczaj koło 14V. Strasznie to wszystko pokręcone...