[moons]

Mam problem który mnie doprowadza delikatnie mówiąc do białej gorączki. Silnik 1.8 benzyna. Zima, jesień czy chłodna wiosna nie mam żadnych problemów. Przychodzi cieplejsza pogoda to aż mnie trzęsie jak idę do auta. Kiedy jest ciepło po odpaleniu i ruszaniu praktycznie zawsze auto zgaśnie. Dzieje się tak oczywiście po dłuższym postoju, kiedy już przejadę chwilkę i znowu odpalam nie ma już tego problemu. Nie ważne czy auto stoi w garażu czy na pełnym słońcu, po dłuższym postoju zawsze zgaśnie. Obroty są może nie jak w zegarku ale równe, ale wystarczy ruszyć i auto jak by ne miało całkiem mocy, ile gazu nie wcisnąć to i tak zgaśnie a jak nie zgaśnie przy ruszeniu to zgaśnie przy pierwszym puszczeniu gazu. Przypadłość jest tylko latem kiedy jest ciepło i tylko po dłuższym postoju. Czyściłem przepustnicę, nic nie dało, świece wymienione w tamtym roku. Silnik ma zawsze wymienione na czas filtry i oleje. Co z nim jest nie tak? co tutaj jeszcze można sprawdzić?
Pozdrawiam