[flacha2000]

Witam. Opisywałem swój problem w dziale C-Max ale faktycznie dotyczy focusa 2.0 TDCI 136 PS. Od dłuższego czasu występuje następująca przypadłość: 2-3 razy w miesiącu zdarza się, że silnik po odpaleniu nie wchodzi na obroty, „dusi się”, powstaje chmura dymu. Wyłączenie i ponowne włączenie silnika powoduje, że wszystko wraca do normy, silnik pracuje jakby dopiero wyjechał z fabryki. Dodam, że normalnie silnik nie dymi ani przy odpalaniu ani przy gwałtownym przyśpieszaniu. Po podłączeniu kompa wyskakiwał błąd P0490 związany z EGR. Działania jakie podjąłem w pierwszej kolejności to zaślepienie EGR. Auto jeździło poprawnie jednak powyższe objawy występowały nadal (doszła kontrolka check engine). Za radą jednego z forumowiczów odłączyłem przewód sterujący przepustnicą na dolocie (w wyniku czego pozostawała cały czas otwarta). To również nic nie pomogło. Następnie odłączyłem wtyczkę od EGR (mino że był zaślepiony). Po dwóch tygodniach objawy powróciły. Upatrując przyczyn w zaworze EGR kupiłem nowy, oryginalny EGR oraz dokonałem kalibracji. Po kilku dniach problem powrócił. Zastanawia mnie co fizycznie dzieje się w silniku, że nie daje rady wejść na obroty. Wygląda na to, że nie dostaje odpowiedniej ilości powietrza ale przepustnica została wyeliminowana. Jeśli macie jakieś pomysły to proszę o sugestie ponieważ za dwa tygodnie zamierzam tym autem przejechać ok 5000 km.