Hej
w sobotę wymieniłem olej, dziś po spektakularnej wymianie oleju jestem mocno zaniepokojony sytuacją, w której jak się okazuje to, że po 3 dniach dniach kolor oleju mam niestety czarny.
Posiadam Focusa 1.5 Ecobost prawie od nowości, (6lat)
Olej jak i filtry powietrza podczas eksploatacji wymieniałem na początku co 10tys
zmieniając dedykowanego Castrola na Millersa 10w30.
Millers w miedzy czasie zmienił opakowanie (2lata temu) na inne,
wiec zgodnie z dopasowaniem i zaleceniem przez dystrybutora Diff z strony Millers zrobiłem ostanie dwie wymiany na kolejny zalecany olej.
Oleje oczywiście różnią sie opakowaniem, ale jest tutaj pewien szkopuł w którym
ich wyszukiwarka wskazuje na brak oleju i podaje alternatywny produkt XF Premium Engine Oil C5 Eco 5w20
Wydaje mi się że do tego momentu silnik nie brał oleju, choć zbieżność może być tutaj przypadkowa, od początku wlewałem olej Millers Oils EE Longlife ECO 5w30 5l następnie zalecono mi olej
EE PERFORMANCE ECO 5w30
Raczej nie przykładałem większej uwagi do poziomu oleju gdyż zawsze był poziom max, teraz przed wymianie był poziom na minimum, być może przy poprzedniej wymianie mogłem mieć analogiczną sytuację.
Drugim problem jest wciąganie płynu chłodniczego, przy tym przebiegu musiałem dolać już do poziomu max przez 6lat eksploatacji 0,7L, już podczas okresu gwarancyjnego płyn był dolewany w ilości 0,2L. (ponoć ten typ tak ma)
Obecnie ze względu na dłuższe poza miastowe przebiegi i mniej agresywna jazdę olej wymieniam co 15tys.
Wydaje mi się ze wszystko robiłem zawsze ze sztuką, nie pałując auta na zimnym, choć czasem zdarzało mi się nie raz pozostawić rozkręcona turbinę i rozgrzany olej po dotarciu do celu.
Przebieg auta to 140tys i od 60tys zawsze wykonywałem płukankę TEC 2000 czy też obecnie LIQUI MOLY + rózne dodatki dodatki do czyszczenie wtryskiwaczy, czy poprawy pracy układu paliwowego
Po przejechaniu 1tys zamierzam sprawdzić poziom oleju ale nasuwają mi się już czarne myśli, że to zawsze Ja mam pecha, że jak dbam tak mam ;-(
i że to już czas na remoncik, ponoć utrata 0,5L na 15tys norma
Powoli chciałbym z Waszą pomocą uściślić co mógłbym zrobić by właściwie
zdiagnozować problem, prawdopodobnie mogą to być zapieczone pierścienie
lub kwestia źle dobranego oleju jaki olej Wu stosujcie ?
Zawsze bylem zadowolony i dymny z bursztynowego oleju ;-(
Co musiałbym wg Was wykonać ?
- sprawdzenie kompresji
- próbę olejową
- zajrzeć do turbiny, sprawdzić olej w dolocie ?
- czy ewentualnie zalać cylindry naftą po teście kompresji i wymienić olej ?
-
zastosować koncepcję podaną tutaj, ponoć środek w piance na tłoki i pierścienie działa rewelacyjnie
- diagnostyka komputerowa, wtryskiwacze ?
Każdy scenariusz jest dla mnie obecnie kłopotliwy gdyż auto służy do codziennego dojazdu do pracy
Wiem że wadą tych silników jest niekiedy pękająca podstawa tłoka,
gdyż tłoki od spodu maja chuda ściankę przy pierścieniu i prowadzi to do większej katastrofy
Ogólnie jestem w kropce i jestem mega zawiedziony, ok jak gdzieś popełniłem błąd użytkowy to biorę to na klatę, ale czy te silniki są naprawdę mało odporne ?
Link do moich materiałów
Ekstremalny przykład wadliwego silnika, któremu płukanka przestawiła klawiaturę
Panowie co dalej ?