[deathly]

Następnie zabrałem się za szlifowanie (ważne żeby to robić papierem wodnym) Na rancie zaczynałem od papieru 240 bo był dość mocno podrapany, a ramiona felgi od papieru 800, duże znaczenie ma używanie klocka do szlifowania, bo nie używając klocka możemy narobić niepotrzebnych rys i wydłuży nam się cała praca

[attachment=2:zedbee1r]7.JPG[/attachment:zedbee1r]

Tak wygląda felga po szlifowaniu papierem 2500. Już odżywa ?

[attachment=1:zedbee1r]8.JPG[/attachment:zedbee1r]

Teraz najprzyjemniejsze i najmniej czasochłonne zajęcie, czyli polerka (przed polerka dokładnie umyjcie felgę). Na początku nie z bardzo wiedziałem jak nanieść pastę na ten krążek filcowy, wcierałem, ale były mizerne efekty tego, więc włączyłem wiertarkę i przyłożyłem pastę (jak dla mnie nie ma konsystencji pasty, przypomina świeczkę) ładnie nanosząc ją na filc. Pamiętajcie że pastę nanosi się na filc,a nie na aluminium, bo nic się nie zdziała jak wetrzecie ją w felgę, próbowałem to wiem hehe No i dalej przykładacie krążek osadzony na wiertarce za pomoca specjalnego uchwytu na rzep (jak nie macie to kosztuje bodajże 8zł) do felgi i polerujecie Alu, poniżej przedstawiam dwa zdjęcia, można zobaczyć jakie cuda robi ta pasta?

Dekielek do połowy wypolerowany, efekt lustra ?

[attachment=0:zedbee1r]9.JPG[/attachment:zedbee1r]