Temat: ogrzewanie
View Single Post
Stary 11-11-2007, 21:22   #16
Markus-LCA
ford::amateur
 
Zarejestrowany: 05-11-2007
Skąd: Legnica
Postów: 4
Domyślnie

Witam ponownie,
Dziś informacyjnie - wymiana nagrzewnicy ;-)
Po instrukcji udzielonej na priva przez mbartosz'a zabrałem się w sobotę do wymiany nagrzewnicy. Spuściłem płyn i zacząłem od wymiany termostatu - kupiłem tym razem oryginalny w ASO Forda (65 zł + 8 uszczelka) bo wczęśniejsze dwa które miałem zachowywały się dośc dziwnie. Otwierały się w odpowiednim momencie, jednak nie zamykały się. Efekt była taki, że po uruchomieniu zimnego silnika nagrzewał się prawidłowo do momentu otwarcia termostatu, a póżniej temeratura spadała dość mocno i już nie dochodził do do nominalnej. Na oryginalnym nie ma tego problemu, jest wszystko ok.
Wracając do tematu, po zmontowaniu termostatu, zdemontowałem boczne plstiki i dobrałem się od spodu do krętów. Nie ma tez konieczności demontowania platikowej osłony kanału (tej z lewarkiem między siedzeniami), niczego ona nie zasłania. Z tego co użytkownicy piszą nie ma jakiegoś większego problemu z ich wykręceniem. Bit z torxem i przedłużka z grzechotką załatwiła sprawę w 3 minuty (4 wkręty). Wyciągnąłem pierwszą osłonę nagrzewnicy, któa kieruje powietrze w odpowiednie miejsca i ujrzałem obudowę właściwą.
...i tu się zaczęły schody. Po wyciągnieciu metalowych zatrzasków, nie chiała puscić. Trzyma sie jeszcze na plastikowych zaczepach. Było dość zimno więc przy próbie ich odgięcia wszystkie popękały :-/ Na szczęście przy montazu nie jest to aż tak istotne, można skręcić ją porządnie spowrotem u żywając takich plastikowych oczek, które są w obu częściach obudowy nagrzewnicy.
A teraz najciekawsze. Nie zabierajcie się za to jesli nie macie odpowiedniego narzędzia do zdejmowania opasek zaciskowych stosowanych w układzie chłodzenia. Ja przy pomocy kilku par tradycyjnych kombinerek, kilku par szczypiec prawie sobie z tym nie poradziłem. Jest naprawde tragedia. Dojście od spodu z kanału jest praktycznie niemożliwe - chociaż widac obie opaski, nie ma jak ręki wsadzić aby do nich dotrzeć, przeszkadza belka zawieszenia i katalizator.
Załamany poszdłem na kawę do domu i złapałem za telefon dzwoniąc do kilku mechaników z pytaniem czy, i za ile wymienią nagrzewnicę. U mnie w Legnicy, połowa z nich odpowiedziała, że to powazna sprawa i nie robia tego. Druga połowa stwierdziła, że trzeba wyciągać całą konsole i to cały dzień roboty. Usłyszałem cene usługi w granicach 600-800 złotych !!!
Zmobilizowany perspektywą wydania powyższej kwoty z pełną determinacją i mięsem rzucanym w garażu poradziłem sobie z nimi :-). Zdjąłem opaski z drugiej strony węży, któe mieszczą się zaraz pod intercoolerem. Też nie jest łatwo, bo można jedną rękę tylko tak wsunąć i mało miejsca do operowania jakimkolwiek narzędziem. Jednak przy składaniu w całość zastosowałem już opaski zaciskowe na śrubokręt (klucz).
Reasumując, nie ma problemu z kręceniem wkrętów od spodu, nie ma problemu z wyciągnieciem nagrzewnicy pod warunkiem uporania się z tymi piep**** opaskami.
Na koniec zadam pytanie retoryczne. Po co mechanicy chcą ściągać całą konsolę ? Jest to naprawde bezcelowe. Chyba że mówią, że bęą sciągać po to aby kasę wyciągnąć.
Teraz w autku rochodzi sie miłe i przyjemne ciepełko..... jak w saunie :-) Wyjęta nagrzewnica była kompletnie zapchana. Dmuchałem w nią i nic nie przechodziło powietrza, ciekawe czym ona się tak zapchała mocno, czyżby kamień ? Płyn był zawsze stosowany w tym aucie, średnica rurki w nagrzewnicy tez nie jest taka mała.

Dziękuje wszystkim za sugestie i porady.
Pozdrawiam z ciepłego autka ;-)
Markus.
Markus-LCA jest offline   Odpowiedź z Cytatem