Co na to Kolega Bauma?
:fcp1 Wczoraj na trasie TORUŃ -INOWROCLAW ustawilem się za nowym mondeo, chciałem sobie na niego popatrzeć, podoba mi się bardzo ten model.
Facet w nowym mondku wyczuł,że trzymam sie za nim, no i zaczęła się zabawa. Kolega z nowego mondeo szczególnie przy wyprzedzaniu próbował odejsć. Ja swoim ropolkiem nie pzwoliłem mu odejść nawet na metr . Ostatnią próbę podjął na prostej przy lotnisku śmigłowców . Od momentu wyprzedzenia malucha do bramy na lotnisku rozbujalismy mondki do 190 km/h . Ani on nie mogł mi odejść ,ani ja go dojść. Fakt że nogę mialem w podłodze, ale kolega z przodu robil wszystko żeby odejść
Proszę nie mówcie że tamtym modim jechał niedzielny kierowca ,bo ja nie jestem hołowczyc.
W mieście na światlach miałem okazję zapytać się o silnik był 2,5 turbobenzyna 220ps.
Ja jechałem traktorkiem 2.2 155ps tdci.
ps. Z góry p :fcp19 rzyjmuję krytkę mojego zachowania na drodze
[ Komentarz dodany przez: Skolmi: 2007-07-30, 18:51 ]
Zmień treść tematu!
|