Podziw dla poprzednika. Daje nadzieję
Ja mam swoją Foczkę od 118kkm. Przy poprzednim właścicielu miała drobne boczne spotkanie z drzewem, ale geometria i wszelkie wymiary prawidłowo zachowane - sprawdzałem w serwisie. Nim trafiła do mnie nie miała ponoć napraw poza tą pokolizyjną. Przejechałem w ciągu 8 m-cy ponad 20kkm. Wymieniłem tylne łożysko, myślę, że za jakieś 5kkm wymienię kolejne. Kabelek od ogrzewania szyby tylnej i kable w prawych drzwiach trzeba było poprawić - zwarcia (prawdopodobnie kiepska robota poprzedniego majstra), drobny wyciek ze wspomagania kierownicy - uszczelniony. Poza tym standardowe wymiany: tarcze, klocki, olej, filtry.
|