Spotyka się dwóch kumpli:
- Co u ciebie?
- A, niedobrze. Żonka zarżnęła naszego poloneza...
- O, kurde! A jak? Co się stało?
- No, silnik zatarła... wlała olej roślinny..
- Hehe, a kiedy się zorientowałeś?
- Jak sobie frytki na Castrolu usmażyłem...
Matka krzyczy na córkę:
- Zabraniam ci wracać tak późno do domu. Masz dopiero 17 lat. Ja w twoim wieku...
- Wiem, wiem. - przerywa córka - Siedziałaś stale w domu... bo ja wtedy miałam pięć miesięcy...
Para małżeńska wybrana się na urlop. Tam poznała inną parę, z którą wspólnie się bawili. Pewnego wieczoru postanowili, że dla urozmaicenia wakacji zamienia się partnerami na jedna noc. Następnego ranka, panowie spotykają się przy śniadaniu i dzielą wrażeniami:
- Ja bawiłem się świetnie. A ty?
- Ja wyśmienicie.
- Ciekawe, czy dziewczyny też przypadły sobie do gustu?
Facet spędza popołudnie u kochanki. Niespodziewanie do domu wraca
mąż. Kochanka szybko bierze worek ze śmieciami, daje stojącemu w
drzwiach mężowi i mówi:
-kochanie proszę cię wynieś śmieci.
Facet w tym czasie wymknął się niepostrzeżenie, i idąc, w drodze do domu myśli
o swojej kochance w samych superlatywach: ta moja kochanka jest
inteligentna, sprytna, ale ona to wymyśliła.
Wchodzi do domu, a tu żona daje mu worek ze śmieciami i mówi:
-kochanie proszę wynieś te śmieci. Facet nic nie mówiąc bierze worek, idzie
w kierunku śmietnika i mruczy do siebie pod nosem: k.....m..., cały
dzień w domu siedzi i nawet nie może śmieci wynieść.
Baca rozmawia z turystą:
- Zabiłem wczoraj 10 ćmów - mówi baca.
- Ciem - poprawia turysta.
- A kapciem.
Wigilijny wieczór. Ulicą idzie Św. Mikołaj. Jest strasznie poobijany. Ma sine oko, trzyma sie za głowe. Spotyka go kolega:
- Cześć stary. Co Ci sie stalo?
- A nic. Słuchaj, spotkalem piekną panienke. A że chciałem jej dać prezent, to mówie "potrzymaj mi laske panienko to dam ci coś z worka" i dostałem po mordzie...
Lekarz do 70-letniej babci:
-No babciu, w waszym wieku to trzeba się oszczędzac, unikać codzenia po schodach.
Minął rok i staruszka znów pojawila sie u lekarza.
-No i jak się teraz czujecie ?
-Znacznie lepiej, tylko mam jedno pytanie , czy już mogę chodzić po schodach ?
-Tak babciu, możecie.
-To i chwała Bogu, bo to wchodzenie do mieszkania na trzecim piętrze po rynnie strasznie mnie męczyło .
|