[Addriano]

Heloł
Przeprowadziłem modyfikace układu zasilania w swojej grandzie (o czym w poście w dziale granada) I teraz mam taki problem. Na benzynce jest wszystko w klasie silniczek wyrególowany pali od cyknięcia i bez problemów osiąga czerwone pole na obrotomierzu. Natomiast na gazie sa take objawy :
1. Nie zapala na zimnym silniku na gazie wogóle a na rozgrzanym ma problemy ale sie udaje.
2. Po przełączeni na gaz silnik pracuje równo jako tako trzyma wolne obroty ale nie wchodzi na pełne obroty dopiero przy odkreceniu zaworu (tego przed mikserem) do konca wskazówka osiąga 4000 obr a tak przy przykreceniu go chociaz troche silnik z trudnoscią osiaga 2500 obr. no i przy tych obrotach zaczyna sie zachowywac tak jak by brakowało mu paliwa.
Moim zdaniem przyczyną jest juz wiekowy parownik ktory zreszta nie jest czescią tej instalacji która jest założona ponieważ poprzedni właściciel uznał poprzedni parownik jako nie nadajacy sie do dalszego użytku(rozebrałem go i faktycznie sie nie nadaje) i założył jakiś inny na pałe (też juz nie pierwszej swiezosci). Niestety nie miał go czasu przetestowac. Co o tym sadzicie czy przyczyna takiego zachowania faktycznie moze byc nie sprawny parownik, i/lub zle dobrany parownik do potrzeb silnika (2.0 R4 rzędówka)
Czekam na propozycje.
Nie chce odrazu jechac do gazowni puki nie bede pewny co jest przyczyna.
Pozdro