[wojtekjanus]

Wtryskiwacze Delphi są wyjątkowo wrażliwe na najmniejsze nawet zanieczyszczenia. Mówił mi mechanik w serwisie dieslowskim, że do tego stopnia, że przy ich składaniu używają rękawiczek lateksowych, a nie tekstylnych - jak przy wtryskiwaczach innych firm. Bo nawet malutkie włoski z takich rękawiczek mogą unieruchomić wtryskiwacz Delphi. Kiedy ja miałem przekładkę silnika, wkładane były moje stare, które były świeżo po regeneracji. I mimo tego - jeden całkowicie stanął. Oddałem go do serwisu i na próbnym stanowisku dopiero po podaniu 1.600 barów ruszył - odetkało go. Ale i tak go rozebrali, w płuczce oczyścili i swoje zainkasowali...
Myślę, że przy wyjmowaniu i powtórnym wkładaniu mechanik nie zachował uwagi i wtryskiwacz łyknął jakiś paproszek...
Kiedy ja majstrowałem przy wtryskiwaczach, robiłem wszystko na czystym kartonie i płukałem wszystko obficie WD40. Z wtryskiwaczami nie miałem po złożeniu problemów, miałem problem z odpaleniem silnika, bo niestarannie zacisnąłem zbiorczy przewód przelewowy i pompa się zapowietrzyła. Później zaciskałem go już takim małym kluczem francuskim i to się sprawdziło.