Nie demontowałem kata, ale z trudności to na pewno będą skorodowane nakrętki na szpilkach (równie skorodowanych) mocujących kat do głowicy: albo je obrobisz na okrągło, albo urwiesz/ukręcisz szpilkę, albo wykręcisz razem z gwintem z głowicy... co i tak zakończy się zrzucaniem głowicy.
Druga trudność to złącze na wylocie kata - tu grzebałem w ramach wymiany plecionki wydechu i powiem, że łatwo nie jest. Kat ma dwie szpilki, ale tak umiejscowione i pod takim kątem, że ten, kto to wymyślił powinien się smażyć w piekle
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. łatwiej będzie obciąć rurę i męczyć nakrętki poza bolidem - będzie lepszy dostęp. Sondę odepniesz na wtyczce