Temat: [Fusion - Mondeo USA] Dlaczego warto wymieniać olej?
View Single Post
Stary 15-02-2024, 16:13   #2
klocolus
ford::professional
 
Avatar klocolus
 
Imię: Karol
Zarejestrowany: 29-08-2013
Skąd: w-wa
Model: mondeo MK4 / MK5
Silnik: 1.6 eb ~210KM / 2.0 tdci 215KM
Rocznik: 2014 / 2017
Postów: 1,535
Domyślnie Odp: Dlaczego warto wymieniać olej?

Poczyszczone wszystkie zaworki, pokrywa zaworów i wybranie manualnie z głowicy co się dało, zalany "kociołek panoramixa" zamiast zwykłego oleju, nowy filtr i jedziemy. Wcześniej jeszcze czyszczenie komór spalania naftą i xado antykoks oraz zaworów dolotowych (o dziwo wyglądały względnie mało zabite, na pewno nie na tyle aby sprawiało to problemy).

Składniki "Kociołka panoramixa":
-3L oleju (w sumie dowolny, ja wykorzystałem jakieś zlewki)
-1.5L nafty
-0.5L rozpuszczalnika (czemu nie, sama nafta czy ropa aż tak dobrze nie czyści)

Ogólnie nie przekraczałbym stosunku 50:50 substancji czyszczących do oleju. Jeśli profilaktyka to max litr do oleju ale tu jest ekstremalny przypadek.

Dlaczego nie sama nafta/ropa jak niektórzy polecają? Bo przy takowej ciężko jest zachować ciśnienie oleju a jak nie ma odpowiedniego ciśnienia i przepływu to takie płukanie można sobie o kant d.py potłuc. Znaczy coś tam da ale raz jest bardziej ryzykowne jeśli chodzi o przytarcie czy jakieś uszkodzenie dwa dużo mniej skuteczne. Tutaj ciśnienie na luzie jest w granicach 0.6-0.8 bara a przy 2000 obrotów jest koło 1.6-1.8 bara więc bez obciążenia silnika nic się nie stanie (oczywiście odradzam tak jeździć).

Płukanie na postoju w sumie ponad godzinę. Koło 1500-2000 obrotów bez obciążenia bez jazdy itd. To co zeszło z miski po godzinie płukania wygląda jak olej po 15-20k przebiegu.

Po mocniejszym rozgrzaniu na postoju koło 2k rpm ciśnienie spadło nadmiernie także dodałem trochę jeszcze oleju aby kontynuować. Jazda raczej niezalecana chyba że na bardzo małych obciążeniach silnika.

Na razie przesunięcie rozrządu spadło do 3-3.5 stopnia, może wariator się odblokował z syfu albo napinacz rozrządu zaczął bardziej spełniać swoją rolę ciężko powiedzieć. Zmienne fazy pracują obecnie zdecydowanie lepiej, oczywiście na postoju ciężko wszystko sprawdzić ale wcześniej nawet na postoju była spowolniona reakcja. Blokady wariatorów sprawdzałem mechanicznie trzymają. Luzy zaworowe sprawdziłem z grubsza i mogę powiedzieć, że są minimalnie ciaśniejsze niz fabryczne ale nie na tyle aby sprawiało to problemy (na dolocie średnio 0.2mm+ powinno być 0.25mm na wydechu 0.3mm+ powinno być 0.36mm). Może jak będę weryfikował rozrząd to się je poprawi.

Teraz czeka olej tani 5w30 z "długodystansową" płukanką. Po kilkuset km zmiana na docelowy. Jeszcze zajrzymy do miski i smoka olejowego na wszelki wypadek ale jako iż z samym ciśnieniem nie było problemu to raczej będzie w porządku. Wyczyścimy dno bo wszystko tam się pewnie nie wypłucze.

Oczywiście wszystko tutaj jest na własną odpowiedzialność niemniej jednak w tym przypadku silnik zapewne dostałby "zawału" bardzo szybko i nie byłoby co zbierać. Może wróci do żywych Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ale lepiej zapobiegać niż leczyć bo temu silnikowi na pewno sporo zdrowia już uciekło.

Ostatnio edytowane przez klocolus ; 16-02-2024 o 12:14
klocolus jest offline   Odpowiedź z Cytatem