Kolego sympatyczny, zważ uprzejmie jakich słów używasz w dyskusji. To raz.
Dwa - a średnia to nie jest jakoś powiązana z wartościami chwilowymi? Rozwinę: starając się utrzymać stałą prędkość zarówno kierowca jak i tempomat ciągle dodaje i odpuszcza gaz. To w jaki sposób to robi, czyli np, czy pozwala na większe lub mniejsze odchyłki od zadanej prędkości, czy szybciej lub wolniej reaguje, czy mocniej lub bardziej delikatnie wciska gaz, to wszystko powoduje większe lub mniejsze skoki chwilowego spalania. A to w rezultacie daje wyższą lub niższą średnią spalania. Stąd mój komentarz - spalanie średnie może się mocno różnić nawet dla tego samego samochodu, a co dopiero dla różnych. Czy realne jest 6 o których pisze Foka? Moim zdaniem tak, chociaż moje wyniki w aucie z innymi niż jego silnikami są trochę wyższe. Może on jeździ na lepszych, bardziej dopompowanych oponach, może jego typowe trasy są bardziej płaskie, może jeździ zwykle przy lepszej pogodzie, bez wiatru od czoła. Może wreszcie lepiej niż ja operuje gazem i to wszystko razem daje taki właśnie wynik. Jestem w stanie w to uwierzyć. Ty możesz mieć swoje zdanie, na tym polega zwykle rozmowa, nie musimy się we wszystkim zgadzać.