Odp: Korozja zawieszenia
Jako założyciel tego wątku może dodam jeszcze gwoli wyjaśnienia dwie rzeczy. Parę lat temu taką korozją bym się nie przejmował bo całe życie po kilku latach auto sprzedawałem i kupowałem nowe. Te czasy niestety minęły, nie ma już bowiem współczesnych fajnych aut, którymi chciałbym jeździć, i chyba nie będzie... A druga sprawa jest taka, że aby porządnie zabezpieczyć zawieszenie zgodnie ze sztuką, to wkład pracy i kosztów wydaje mi się kolosalny. Trzeba by wszystko zdemontować (a to wyzwanie przy zapieczonych śrubach), wymontować plastikowe/gumowe elementy, wypiaskować, nałożyć podkład reaktywny, pomalować, złożyć całość, częściowo na nowych śrubach, i zrobić geometrię...
|