View Single Post
Stary 08-04-2023, 13:06   #1
lukaszSZ999
ford::beginner
 
Imię: Łukasz
Zarejestrowany: 18-09-2016
Skąd: Sieradz
Model: Mondeo mk4
Silnik: 2.0 TDCI 140KM
Rocznik: 2012
Postów: 18
Domyślnie 2.0TDCI 180KM, odpala jak najgorszy lump

Witam

Od roku borykam się z problemem nędznego odpalania w Kudze 2.0 TDCI 180KM, 2019r. Przebieg obecny 51kkm, rok temu 35kkm.
Rozruchy zimnego wyglądają na ogół tak:
1. Długie kręcenie 3-4 sekundy.
2. Kręci, śmieje się, jakby łapał aż wreszcie odpala
Jak już zapali to pracuje równo.
Nigdy nie było sytuacji żeby nie zapalił.
Żadnego niebieskiego czy siwego dymu po odpaleniu.

Jest ciut lepiej gdy temperatury na zewnątrz są ponad 15st.
Przy zero stopni i wokół tego jest straszna loteria. Czasem, a nawet rzadko, jest tak, że zimny i pali od strzału. Raz mnie zaskoczył przy -10st bo załapał aż miło. Mam wrażanie że gdy kilka razy bez hamulca nacisnę przycisk zapłonu (automat) to CZASAMI jest lepiej.
Przez ten rok próbowałem wyłapać jakąś zależność. Nie widzę tu związku z grzaniem świec bo chyba przy ponad 15 stopni to raczej one nie grzeją.
Mam pewne podejrzenia że to coś z paliwem, jakby zapowietrzanie.
Przyspieszenie, osiągi są bardzo dobre, mam porównanie z innym autem tej samej mocy. Rozgrzany silnik pali 'od strzała'. Chociaż po godzinnym 'stygnięciu', już tak pięknie nie jest.

Proszę o jakieś wskazania. Mam forescana, ale nie wiem co mogę w fazie rozruchu sprawdzić w celu porównania.
Będę wdzięczny za pomoc.

Pozdrawiam i wesołych Świąt Wielkanocy.
Łukasz
lukaszSZ999 jest offline   Odpowiedź z Cytatem