[Krzysiek1987EX]

Witam mądrzejsze głowy mam problem z podtlenkiem gazolotu w moim Exie... Mianowicie od kilku dni samochód się obraził i nie chce jeździć na paliwie dla ubogich...
Problem pojawił się nagle bez żadnych incydentów. Po odpaleniu samochodu zauważyłem że kontrolki od przełącznika nie działają, zapaliły się po ok 5 sekundach mrugajac jak zawsze po przełączeniu na LPG zapaliły się na stałe po czym po chwili zaś przestały i zaczęły mrugać i tak za każdym razem...
Towarzyszy temu totalny brak reakcji elektrozaworów, które jednak po spięciu na krótko reagują bez problemu... Jednak nawet bezpośrednie podanie napięcia na nie nie sprawia że gaz dochodzi... Wymieniłem elektrozawór przy parowniku bo był "martwy" po drodze ten z filtrem wykręciłem i przeczyściłem trzpień... Najbardziej zastanawia mnie to czemu te kontrolki działają z opóźnieniem?? I czy możliwe że zawór przy butli mimo że "klika" nie puszcza gazu?? Bo po podaniu napięcia bezpośrednio na Przekaźnik otwierający elektrozawory auto gasnie jak by nie dostawało gazu. Dziękuję za wszelkie porady bo póki co auto weszło w tryb stania pod domem że względu na koszty jazdy na PB...
EDIT:dodam że gdy odłączę ten elektrozawór przy parowniku to ten w butli "normalnie" klika po przekroczeniu 2000obr/min...