Pacjent: Ford Focus ST MK3 , rocznik 2017, amerykaniec
Dzień dobry, piszę dzisiaj z serdeczną prośbą o potwierdzenie czy problem jaki u mnie występuje to na pewno akumulator, nie chcę niepotrzebnie wydawać pieniędzy.
Opiszę po krótce 3 sytuacje na przestrzeni ostatniego miesiąca kiedy nie chciało odpalić mi auto, wszystko zaczęło się po okresie w którym bardzo mało jeździłem, może 3-4 razy na przestrzeni miesiąca trasy po 15km.
1. Po dłuższym odstaniu w dość niskich temperaturach (to był listopad, w nocy już po 0°) auto odpaliło do strzału, przejechałem 15km, zgasiłem silnik na 5min i już nie odpaliłem, po 12 godzinach wróciłem drugim samochodem z zamiarem odpalenia na klemy ale auto zapaliło samo, bez problemu. Wróciłem więc do domu i podłączyłem akumulator do prostownika na 10h, faktycznie prostownik pokazywał że akumulator był słaby.
2. Po 3 tygodniach odpaliłem rano auto na mrozie bez żadnego problemu, zjechałem 3km do sklepu i 10 min po zgaszeniu silnika już nie zapaliłem, sprawdziłem w menu testowym i pokazywał 11.5 V (słyszałem że to menu troszkę zaniża ale i tak podaję dla informacji). Wiedziony doświadczeniem nic nie kombinowałem tylko wróciłem po 10h i auto znowu odpaliło bez problemu. Po powrocie znowu podłączyłem do prostownika na 10h, znowu pokazywał że akumulator słaby.
3. Dzisiaj przy wymianie opon poprosiłem mechanika żeby sprawdził mi ten akumulator profesjonalnym narzędziem, ja takowego nie posiadam. Odczyt był taki: Na załączonym silniku troszkę ponad 14 V, po zgaszeniu silnika bardzo szybko spadło do 12.3 V, po 40min nadal trzymał 12.3 V ale przy odpalaniu spadło do 9 V (mechanik potwierdził że to bardzo słabo i aku do wymiany). Po przejechaniu 3km do domu samochodu już nie odpaliłem, w menu testowym nadal pokazuje 11.5 V.
Pozwoliłem sobie nagrać filmik jak to wygląda przy próbie odpalenie, link do YT:
https://www.youtube.com/watch?v=flcYa4zRb3o
Akumulator jest od nowości ten sam więc ma ponad 5 lat, auto trochę stało w USA więc pewnie mogło mu to dać w kość, mam wyłączony system Start-Stop (albo w ogóle go nie posiadam, ale na przycisku zapłonu jest napisane start-stop, przepraszam za ignorancję)
Przepraszam za długi post ale chciałem być dokładny, bardzo proszę o poradę czy od razu kupować nowe aku czy tułać się po mechanikach, z góry dziękuję za poświęcony czas!