[wojtklu22]

cześć,

Stoję przed dylematem zakupu rodzinnego auta. Stanęło na S-Max II generacji. Zapoznałem się wątkami dotyczącymi tego auta, niestety nie znalazłem odpowiedzi na interesujące mnie wątki. Stąd ten post.

W ogłoszeniach na otomoto, olx przebiegi S-maxów są od ok 200 do 240 tyś lub wyżej z uwagi na mój budżet (myślę, że max 65 tyś). Byłem na kilku spotkaniach i sprawdziłem również w ASO 3 wybrane auta i niestety każde albo po kolizji, albo awarie z EGR, wtryski, cieknący olej lub płyn chłodniczy. W ASO wyceniają to na ok 10-15 tyś. ale dokładnych danych nie podają (co też rozumiem. trzeb sprawdzić dokładnie)

Niemniej tutaj mam kilka pytań do Was

1) czy warto kupować S-maxa (II generacji) z przebiegiem 200 tyś i więcej
2) jeśli warto to czy lepszy będzie z silnikiem 2.0 TDCI Duratec (PSA) czy PB 1.5? Jak z cenami eksploatacji po takich przebiegach w obu przypadkach?
3) Zazwyczaj w tych wersjach z Niemiec po sprawdzeniu (Autobaza, Aso) okazuje się, że były uderzone i koszty ok 5000-10000 euro. Pytanie czy ktoś się orientuje czy to mogło być coś poważnego?

Prośba o podzielenie się swoją wiedzą. To mój pierwszy ford i pierwsze doświadczenia na forum. Potrzebuje auta dla rodziny (2+2 - dzieciaki do 2 lat). W tygodniu wykorzystywany do miasta i poza, ale nie więcej niż 50 km dziennie. W weekendy w góry i wycieczki (do 200-300 km w obie strony) i wakacje wycieczki w góry i za granice (Hiszpania, Chorwacja, Włochy, Austria- zazwyczaj autem,aby zwiedzać tez po drodze). Patrzyłem też na zafire C i VW Sharana, ale S- max najbardziej komfortowy i najładniejszy jak dla mnie.