Cześć, wracam do tematu z informacjami:
Jestem po dwóch wypalaniach DPF w zasadzie w moim przypadku potwierdza się prawie wszystko to o czym pisał Łukasz z wyjątkiem tego, że u mnie przy wypalaniu nie odpalają się świece żarowe, przynajmniej wg. Forscana.
Podczas wypalania temperatura na drugim czujniku dochodziła do 670 stopni, DPF zaczął się wypalać przy 76% zapełnienia i wypalił się elegancko do 0% (:O) mimo jazdy krętymi drogami wiejskimi z prędkością do 80 km/h.
Kolejne wypalanie DPF nastąpiło po przejechaniu ~1700 km. Szczerze mówiąc takie wyniki bardzo mnie satysfakcjonują wygląda na to, że DPF mimo przebiegu ponad 240 tys. km jest w dobrej kondycji, ale może się mylę (jeśli tak wyprowadźcie mnie z błędu). Podczas jazdy ekspresówka temperatura na drugim czujniku oscyluje w granicach 380-450 stopni zależy jak depne.
Auto użytkowane jest w cyklu mieszanym troche jeżdzę nim po Warszawie i co dwa tygodnie latam do swojego domu rodzinnego na wieś (trasa ok. 150km z czego jakies 60 km to ekspresówka, a reszta drogi wiejskie no i wiadomo wyjazd z Warszawy).
Tutaj też pytanie do was co ile mniej więcej wam wypalają się dpfy w fokach lub innych autach?
Dodam, że mój tata ma Astrę K z 2017 roku z przebiegiem ~180 tys. km i tam wypalanie występuje obecnie co około 200 km przy jeździe głównie autostradami/ekspresówkami, co w moim odczuciu jest niedopuszczalne i w najbliższy weekend będziemy rozpoczynać diagnozę co tam w niej nie gra, na dodatek temperatury pracy DPF w Astrze podczas jazdy z podobnymi prędkościami są o ponad 100 stopni niższe niż w Fordzie, a w trakcie wypalania nie przekraczają 550 stopni.
Chętnie zobaczę co tam piszczy w waszych DPF'ach. Dobrego dnia!
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.