Odp: Opony wielosezonowe - hit czy kit
Mam w 2 samochodach FALKENY AS210, jedno w mondeo 230/500 niuta i w tym roku byłem w Chorwacji gdzie było ze 35/36 stopni w ciągu dnia i nic złego nie zanotowałem jeżeli chodzi o jakieś pływanie czy piski po drodze. W zeszłym roku dawały sobie świetnie radę na śniegu i błocie poślizgowym. Od dłuższego czasu chciałem spróbować wielosezon i przez rok na prawdę nie żałowałem im w różnych warunkach, nie widzę specjalnie różnicy pomiędzy jazdą w lecie na letnich i w zimie na zimówkach. Ba w okresie jaki jest teraz gdy w ciągu dnia jest 15 stopni a wieczorem temperatura spada do 5 stopni uważam, że są idealne. W góry w Alpy nie jeżdżę to się nie wypowiem, na moje potrzeby są super bo nie muszę płacić 300 stów na wymianę 2 razy w roku.
|