Cytat:
.. brak znajomości pewnych regulacji/zasad (nieważne jakich) nie zwalnia z odpowiedzialności...
|
Tylko w tej sprawie chodzi raczej o odpowiedzialność za wprowadzenie do obrotu produktu niebezpiecznego, na co są odrębne przepisy.
Czy zaś odpowiedzialność ponosi Ford (produkując i sprzedając silnik w formie, która bez dodatkowych układów nie spełnia warunków bezpieczeństwa), czy raczej ASO (oni zamontowali silnik bez analizy, czy należy wymienić przewody chłodzenia, czy dołożyć układ kontrolny), to już rozstrzygnie sąd.
Jeśli jest dobry prawnik, to może się coś uda ugrać, za co trzymam kciuki.
Niestety, na to wszystko nakłada się niechęć polskich sądów do zasądzania zadośćuczynienia za doznane krzywdy (bez uszczerbku na zdrowiu fizycznym) lub też wyliczania ich wg stawek rodem z PRL.