Cytat:
Kontynuując Pana tok myślenia, jeżeli pozwany żąda udowodnienia rzeczy niemożliwej i na tej podstawie Sąd orzeka na jego korzyść, większość jakichkolwiek spraw byłaby nie do wygrania.
Domysły to są Forda, że nie było płynu.
|
Szanowna Pani to nie mój tok myślenia, tylko sąd zobowiąże Panią jako powoda do udowodnienia swoich racji, a można to zrobić tylko i wyłącznie na podstawie dowodów. Pozwany przez Panią Ford nie musi nic udowadniać, nic, kompletnie nic. Jego pełnomocnik może przez cały proces nic nie mówić i może wygrać, gdy sąd orzeknie, że nie przekonała Pani sądu o winie pozwanego. Czy Pani to rozumie ?
Nie chcę już dalej wnikać i wikłać się w Pani problemy, gdy jest Pani nakręcona jak sprężyna w zegarku z kukułką, co nie jest ani dobre dla osądu Pani sytuacji prawnej jak również oceny materiału dowodowego, od czego jest sąd.