[muli9]

już jestem po... piło aż tyle oleju że trzeba było otworzyć puszke pandory i zobaczyć co jest grane - okazało się że pierścienie zgarniające olej były całkowicie zapachane nagarem i syfem i nie spełniały swojej funkcji, cały ten syf się pchał na góre aż na zawory a cylindry były lekko przerysowane więc zamiast wymiany/przekładki silnika udało się zrobic remont w postaci honowania cylindrów aby zgubić lekie rysy a nowe pierscionki podeszły od mazdy - koszt remontu to 4tys...
to jest chore że ford nie przewidział naprawy silnika tylko wymiane całego silnika za kilkadziesiąt tysięcy albo nowe auto...
Przy okazji wyszło że łańcuch rozrządu wcale nie jest wieczny i przy 200tyś nadaje sie do wymiany...